Minęły 3 miesiące od wprowadzenia restrykcji epidemicznych i zamknięcia lokali gastronomicznych. To nasz drugi lockdown w karierze. Drugi, może trochę lepiej przemyślany i przygotowany, jednak dalej ograniczony do wynosów i dowozów.
 
To niestety za mało, żeby normalnie funkcjonować. Oprócz oczywistych kwestii związanych z trudnymi warunkami ekonomicznymi, brakuje nam również Was. Relacji z gośćmi, ciepła i gwaru, który zawsze panuje w Serwusie.
 
Mimo Waszego ogromnego wsparcia i dużej ilości zamówień telefonicznych, w sklepie internetowym, czy bezpośrednio realizowanych „w drzwiach”, trudno będzie nam tak funkcjonować w dłuższej perspektywie czasu.
 
Serwus to nie tylko miejsce, bistro. Serwus to przede wszystkim ludzie. Każdy ze swoją historią i wyzwaniami życiowymi w tych trudnych okolicznościach. Póki co trzymamy się razem, choć nie wiadomo jak długo uda nam się funkcjonować w ten sposób.
 
Luty to zawsze najtrudniejszy miesiąc w gastronomii. Teraz dodatkowo przygnieciony pandemią. Obostrzenia są przedłużane, a my z nadzieją wyczekujemy wiosny… 
 
Trzymajcie się ciepło i bądźcie zdrowi, a my pozostajemy wdzięczni za każde wsparcie, które okazujecie nam swoimi zamówieniami.
 
Wasza Serwusowa rodzinka ❤️